Składniki :
- 2 ugotowane udka drobiowe z solą, pieprzem, kubkiem suszonych grzybów, 2 marchewkami, 2 pietruszkami, zielem angielskim i liściem laurowym – rosół dobrze doprawić [objętościowo – pół rondelka płynu powinno zostać po wyjęciu zawartości] – rosół zachować.
- 0,5 kg wątróbki wieprzowej [należy sparzyć ją wrzątkiem]
- 1,5 kg mięsa gulaszowego [pokrojonego w kostkę razem z 2 cebulami i 10 pieczarkami i usmażonego na złoto i chrupiąco – posolone do smaku]
- natka pietruszki
- pół szklanki bułki tartej
- sól, pieprz
Wykonanie :
Wywar odcedzić a zawartość odstawić do ostygnięcia.
Następnie mięso z kurczaka obrać z kości.
W maszynce do mielenia zmielić 2 razy mięso z kurczaka, warzywa z gotowania razem z grzybami, sparzoną wątróbkę, usmażone mięso gulaszowe z cebulą i pieczarkami a następnie do zmielonej masy dodać bułkę tartą, natkę pietruszki drobno posiekaną, pieprz, i podlewać masę przecedzonym drugi raz rosołem po gotowaniu kurczaka w takiej ilości, by masa była rzadka [pasztet ma być całkowicie smarowalny – im więcej damy bułki tartej tym więcej bulionu – no chyba,że chcemy uzyskać pasztet do krojenia – wtedy mniej bulionu a więcej bułki].
Foremkę smarujemy masłem, obsypujemy bułką tartą i wkładamy masę na pasztet.
Pieczemy minimum godzinę góra-dół w 180-190*C.
Polecam odłożyć małą ilość masy do np sylikonowej małej foremki na muffiny by kontrolować stopień wypieczenia pasztetu po godzinie czasu.
Ja piekłam 1h i 20 min. dla pewności.
Pasztet wyszedł smarowalny dzięki dużej ilości wywaru.
Ostrożnie z solą.
Słony jest wywar po gotowaniu kurczaka, lekko posolone jest smażone mięso wieprzowe przy smażeniu i całość razem po zmieleniu jest wystarczająco słone.